Artyści z Grupy
Beskid hołdowali dawanemu, przyjętemu jeszcze w XIX wieku przez francuskich
realistów, zwyczajowi malowania w plenerze. Jeśli powstawał pejzaż górski to
malowany na sztalugach, w rzeczywistym miejscu i o danej porze roku. Michał
Kwaśny możliwość korzystania z górskich plenerów miał na wyciągnięcie reki,
gdyż mieszkał w Bystrej. Na obrazie kolegi z Grupy Beskid, Zenobiusza
Zwolskiego, został sportretowany w czasie malowania, siedzący na pieńku, w
charakterystycznym berecie, z wszystkimi akcesoriami malarskimi: pędzlem w
dłoni, sztalugą, paletą i kasetą na farby. Poza portretem artysty Zenobiusz
Zwolski wiernie oddał otaczający ich fragment wiejskiej zabudowy, z drewnianymi
domami i kwitnącą jabłonią.